Sesja 329 – Wyzwolić wiarę


Ogólny przekaz telepatyczny, liczba porządkowa 329

Wrocław, dnia 12-go listopada 2022-go roku

 

Istota Duchowa – Opiekun ludzi i Ziemi ENKI – za pośrednictwem swojego medium, Lucyny Łobos-Brown odpowiada na zadane pytania

 

ENKI: Ja – Enki, witam was serdecznie – na tym dzisiejszym – naszym – spotkaniu. Mamy… już listopad, czyli… zapowiedziany [westchnienie] rok się kończy, ale wcale nie kończą się wydarzenia, które miały się wydarzyć – w tym – roku… bo to wszystko, co było zapowiedziane wydarzyć się – musi. Będę wam… odpowiadał na pytania, o ile to nie będzie kolidowało… z tymi wydarzeniami, które mają się zacząć już od nowego roku. Zatem, Ja – Enki, dla tych, którzy Mnie jeszcze nie znają mogę powiedzieć: jestem – Opiekunem – Ziemi. Byłem – odpowiedzialny za, za Ziemię i ludzi i jestem w dalszym ciągu. Nie mówiąc o tym, że do pomocy teraz w Oczyszczaniu Ziemi został Mi przydzielony – Syriusz, Istoty z Syriusza. Ale teraz – możemy – zaczynać. Słucham pierwszego pytania, słucham.

Paweł: Chciałbym Cię powitać Enki tutaj na naszym kolejnym spotkaniu. Bardzo Ci dziękuję, że chciałeś kolejny raz z nami spotkać i pierwsze pytanie będzie od Moniki i Tomasza. Witaj Kochany Enki, dziękujemy za prowadzenie i progres w Misji. Pytanie: na ile na ten moment jest potrzeba angażowania kolejnych osób świata nauki, które mogłyby nam pomóc dojść do Grobowca Chufu?

ENKI: Dużo, baaardzo dużo. Oby tak… te istoty, które… są powiedzmy odpowiedzialne – za Ziemię się pootwierały. Dlatego im więcej nas… ludzi się przebudzi, bo Ja też byłem człowiekiem, ale w tej chwili już nie, ale im więcej ludzi się przebudzi na ten ostatni dzwonek, który… zacznie dzwonić, tym lepiej, tym będzie szybciej, więc nie potrafię powiedzieć ile ludzi i kto się zaangażuje. Mogę zacytować słowa: w tej chwili jeszcze jest mało ludzi do pieczenia chleba. Im więcej ludzi tym będzie to szybciej. Słucham.

Paweł: I drugie pytanie od Tomasza i Moniki. Czy po nowym roku powinniśmy przeprowadzić jakieś kolejne badania w Egipcie?

ENKI: Tak, wejść, zacząć kopać, bo już… wszystko zostało wyznaczone, zapisane, a zwłaszcza ta droga, która prowadzi do… Grobowca, Głównego Grobowca – nie faraona, bo Chufu był Królem, ale nie faraonem. Dynastia dopiero się zaczęła od zakończenia Piramidy, Wielkiej Piramidy. Dlatego potem przyjął imię Cheops, a… za jego życia to… był… Chufu. Wejdzie, na tą scenę, żeby jak najszybciej przyspieszyć… bo czas, czas naprawdę nagli, oj nagli. I nie ma się co nad czym w tej chwili zastanawiać tylko to, co zostało wyznaczone, nakreślone rozpocząć już dokopywanie się do Grobowca. Słucham.

Paweł: Witaj Drogi Enki. Proszę powiedz, czym było zjawisko Ciemnej Piramidy podczas pobytu Billa w Egipcie? Piotr.

ENKI: Też się prosili… prosili się o to, żeby… dostać znak, bo… o znaki od Świata Duchowego też tam jest ciężko. Dlatego… kiedy dostawali trochę… kijów na plecy, dostali znak, po to żeby im łatwiej było brnąć – dalej. Słucham.

Paweł: Zahi Hawass chce ogłosić wielkie odkrycie na stu lecie odkrycia grobowca Tutenchamona. Czyżby Hawass obawiał się, że ktoś inny może ogłosić większe odkrycie niż on do tej pory dokonał? Piotr. 

ENKI: Zgadza się. Tylko, że… tym większym odkryciem będzie… Grobowiec – Budowniczego – Piramidy. Tucham Tutenchamon po prostu w porównaniu z tym, do czego się dokopią to… jest… niczym. Po… powiedzmy, po części zasypanej, jak będą schodzić do… Grobowca, będą po drodze inne grobowce, ale mogą też być puste przestrzenie. To wszystko się wydarzy. Dlatego… Hawass… będzie próbował zatrzymać te… te prace nad wejściem do Grobowca… Budowniczego Piramidy, ale… czas nagli i to się już nie – uda.

Paweł: Drogi Opiekunie Ziemi i ludzi Enki, najmocniej Ciebie przepraszamy za nasze ostatnie pytania. Nadal będziemy pracować nad sobą, unikać popełniania tych samych błędów i więcej myśleć. Dziękujemy również za dodawanie nam otuchy, gdyż każdy dzień przybliża nas do tego wielkiego wydarzenia na Ziemi. Życzymy owocnego pobytu w Egipcie. Bardzo serdecznie pozdrawiamy Ciebie i Świat Duchowy. Olivia i Wiktor z Meksyku.

ENKI: Tak [wypowiedziane z westchnieniem], trochę się angażują – Olivia… i Wiktor – w porównaniu z tym, jakie wydarzenia… wydarzyły się w Chicago i odsunięcie się Barbary od Misji Faraon. To wszystko musi się wypełnić, musi się wydarzyć. Nie ma innego wyjścia. Nawet ci, którzy się dzisiaj buntują, też będą musieli… zamknąć… buzię na kłódkę i… co najwyżej się przyglądać. Słucham.

Paweł: Drogi Enki, chcę najpierw podziękować za ochronę, pomoc, prowadzenie Bogu Wszechrzeczy Panu Jahwe, Tobie, mojemu Opiekunowi z całego serca, jak również wszystkim Istotom Duchowym, które pomagają mojej osobie a przede wszystkim naszej wzniosłej Misji. W książce Zecharia Sitchina „Zaginiona Księga ENKI” pod koniec dziesiątej tabliczki jest krótki opis o Wielkiej Piramidzie w Giza, dlaczego powstała i tak dalej. Kiedy budowa była zakończona, kryształy niberańskie zostały aktywowane, zapanowała wielka radość wśród zebranych i wtedy Pani Ninmah, czyli Matka Boska wyrecytowała piękny poemat i zaśpiewała go również. Powiedziała, cytuję: „Wymyka się zdolności rozumienia Ziemian”. I tak niestety zostało do dnia dzisiejszego a może jeszcze gorzej. Czy ten opis jest prawdziwy? – bo Ty przecież tam byłeś obecny wtedy. Dziękuję, Bohdan z Chicago.

ENKI: Witaj Bogdanie. I myślę, że na to pytanie twoje… [westchnienie] będę mógł szerzej tobie odpowiedzieć, kiedy już pojawimy się właśnie w Chicago. Tak… w osiemdziesięciu czy nawet dziewięćdziesięciu procentach to, o co pytasz było prawdą, bo… nawet Maria, czyli Mat… Matka – Ziemi pisała prawdę, mówiła prawdę. Ta prawda jeszcze będzie bardziej rozszerzona, kiedy to… dojdzie do spotkania – właśnie – w Chicago. Słucham.

Paweł: Jednym z opiekunów starożytnych Egipcjan była cywilizacja Hathorów. Jej przedstawicielem była bogini Hathor. Z innych źródeł wiemy, że pod postacią bogini Hathor występowała Twoja Siostra Ninki. Czy mógłbyś wyjaśnić jaki był związek pomiędzy Hathorami a Annunaki? Czy to były dwie różne rasy, czy jedna, ale różne nazywana? Paweł z Łodzi.

ENKI: Jedna. Jedna rasa, tylko… są pokolenia, są ludzie – to nadawali… i inne imię, inny czas, ale… ciągle była ta sama postać, która… dawała znaki, dawała im informacje o tym, co będzie… się działo na Ziemi. Słucham.

Paweł: Witaj Enki, Opiekunie. Chciałybyśmy zapytać o naszą mamę Annę 81 lat. Od pewnego czasu, szczególnie wieczorami wpada w dziwne stany agresji, jest wybuchowa. Dlaczego tak się dzieje i jak możemy jej pomóc i sobie? Córki.

ENKI: Nie można… Nie można jej pomóc z tego względu, że zbliża się już jej czas odejścia – z Ziemi, a ona to czuje. Czuje i w tym właśnie przejawia się jej agresja, niezadowolenie, strach przede wszystkim. Co możecie jej pomóc i jak możecie jej pomóc? Zachowajcie spokój… ogromny – spokój. Nie reagujcie na jej wybuchy, na jej agresję. Kiedy… tak będziecie… robić, to… częściowo ona się uspokoi, ale… miejcie to pod uwagę to, że już zbliża się jej koniec – odejście – z Ziemi. Słucham.

Paweł: Witajcie Enki, Syriuszu i Świecie Duchowy. Chcę się odnieść do sytuacji, jaka mnie spotkała na przestrzeni sierpnia i września tego roku. W mojej poprzedniej pracy zadomowiło się zło. Starałem się z tym uporać, lecz niestety energia tego zła była na tyle silna, że musiałem porzucić moją ulubioną pracę w sposób niemalże błyskawiczny. Enki, kiedyś na jednej z  sesji ostrzegałeś mnie, że jest to zły człowiek. Próbował mnie gnębić nawet po odejściu z pracy, lecz prośby o pomoc do Ciebie, Syriusza i Świata Duchowego przyniosły efekt pozytywny, za co serdecznie Wam dziękuję. Marcel.

ENKI: Witaj Marcelu. Co by to było gdybyś ty… na codz… nie wylewał swoich żalów i prosił Mnie o pomoc. Ja jestem tylko – Istotą – Duchową, Marcelu i… reaguję na prośby, wasze, wasze prośby, ale nie tak do końca, bo nie zapominaj jednego. Dostaliście… od samego Boga – dary: wolną wolę i rozum, w co – Nam – nie… wolno ingerować. Możeeemy podszepnąć, możemy trochę pokierować, ale zmienić – nie da rady, więc Marcelu potraktuj tego człowieka… inaczej. Wysyłaj mu energię dobra, spokoju i zobaczysz jak on będzie…reagował i jak się będzie zmieniał. Słucham.

Paweł: Witam serdecznie Ciebie, nasz Wspaniały Opiekunie i Przyjacielu Enki oraz naszego Wspaniałego Przyjaciela Syriusza. Pragniemy bardzo serdecznie podziękować Wam za opiekę i troskę, którą odczuwamy na każdym kroku, ale chcieliśmy również przeprosić Was za nasze chwile zwątpienia, kiedy pogarsza się stan zdrowia Janka. Poradźcie nam proszę jak wzmocnić naszą wiarę i to, że wszystko skończy się dla nas pomyślnie. Dziękujemy również członkom naszej Misji, którzy bardzo nam pomogli w tym trudnym dla nas czasie. Pozdrawiamy serdecznie. Teresa i Jan.

ENKI: Witajcie. Serdecznie – was – witam. Wiara, to… o co mogę was prosić – wiara. Umacniajcie wiarę każdego dnia, bo… już od przyszłego roku… wcale nie będzie lepiej. Wcale się nie zakończy ten rok, ciężki rok, który teraz upływa. Będzie ciężko, ale… kiedy, kiedy do tego dojdzie… wiara, taka szczera wiara, bo… nie wystarczy – tylko powiedzieć: „ja wierzę”. Ale to będą tylko… słowa. Ale wiarę trzeba… poczuć – w sercu… i w głowie. I wtedy dopiero można… mówić czy z wami dyskutować, kiedy… szczerze… powiecie: „tak, naprawdę – wierzymy”. I wtedy też zacznie się w waszym życiu inaczej dziać, spokojnie, ale… najważniejsza jest wiara. Jak mówił Jezus, kiedy uzdrawiał ludzi, kiedy mu dziękowali, a on mu powiedział; „Nie ja, nie ja pomogłem, nie ja uleczyłem. Uleczyła cię twoja wiara”. I… to samo… mogę was prosić o to – o wiarę. O szczerą – wiarę. Słucham.

Paweł: Witaj Świecie Duchowy oraz Kochany Opiekunie Ziemi i ludzi. Chciałabym dopytać w sprawie ciągnących się w nieskończoność problemów w domu pomimo tego, że zrobiłam już chyba wszystko aby to zakończyć. Proszę o pomoc Enki. Mirosława.

ENKI: Czy na pewno wszystko? A czy to nie było…według ciebie wszystko? A co odrzuciłaś? – mówiąc, że to jest mało ważne, bo tamto było ważniejsze. Pomyśl nad tym, czy na pewno… wszystko zostało… wypowiedziane i wszystkie prośby – szczerze – zostały – wypowiedziane. Słucham.

Paweł: Jak można zharmonizować czakry, aby działały prawidłowo? Mirosława.

ENKI: Też wiara. Szczera – wiara. A z tą wiarą w tej chwili, kiedy tak się przyglądam (nie tylko Ja zresztą), to… [zagłuszone] nawet nie w pięćdziesięciu procentach ta… wiara dociera do Nas. Więc… zacznij myśleć nad tym, zacznijcie myśleć nad tym: „co jest… z moją wiarą” i dojdziecie do… takiego wniosku, że albo… zostało to pominięte, albo też… nie do końca… spełnia się to, o co prosiliście, bo… bo to nie było szczere. Słucham.

Paweł: Mam pytanie dotyczące rozwoju duchowego. Jak można rozwinąć w sobie tak zwane trzecie oko? Czy jest jakaś metoda aby to uzyskać? Czy to jest stopniowo otwierane w miarę wzrostu duchownego? Mirosława z Częstochowy.

ENKI: Witaj Mirosława… [wypowiedziane z westchnieniem]. Ileż to pytań było właśnie… na ten temat: otwarcie trzeciego oka. Rozwinięcie duchowo. „No, ja się chcę rozwijać duchowo”. Dlatego też trzeba zrobić… podsumowanie, podsumowanie… tego jak się rozwijasz duchowo. Czy na pewno – Świat Duchowy – do tego przykłada ręce? Czy na pewno… Świat Duchowy obserwuje twój rozwój duchowy? A tak naprawdę… to… kiedy już Oczyszczanie Ziemi będzie w takiej fazie powiedzmy pięćdziesięciu procentach, to dopiero wtedy… zaczniecie się – rozwijać – duchowo. Słucham.

Paweł: Enki, nasz Opiekunie, pokornie proszę Cię o pomoc lub poradę dla mojej żony, która cierpi z powodu cukrzycy na nogi a najbardziej na stopy. Jak jej można pomóc? Wiesław z Warszawy.

ENKI: Zapomniałeś Wiesławie, że to jest choroba – tego okresu i… niestety, do pewnych spraw My, jako Istoty Duchowe – pomagamy – i jak najbardziej, ale… trzeba zasięgnąć też rady, porady medykalnych spraw – od medyków. Zaniedbana, ta kobieta jest po prostu zaniedbana i dlatego… trzeba… udać się do medyka. Oby to… nie skończyło się tak jak zakończyło się… życie – Ryszarda, gdzie był niejeden raz podczas czanelingów proszony, żeby udał się do medyka. Oczywiście, że tego nie zrobił… i czas jego… też upłynął – tak – jak to się stało. Dlatego jeżeli mówię: idź do medyka! – zasięgnąć informacji i (!)… lekarstw, które tobie są bardzo potrzebne. Słucham.

Paweł: Witaj Opiekunie Ziemi. W domu, który jest na zdjęciu bardzo często małe dzieci budzą się w nocy z płaczem przestraszone i biegną spać razem z mamą, gdzie czują się bezpiecznie. Czy przyczyną nocnych stresów dzieci jest duch ich babci (tu zdjęcie), który jeszcze nie odszedł z Ziemi? Jeśli tak, jak można pomóc temu duchowi? Dziękuję za odpowiedź. Rafał.

ENKI: Trzeba przede wszystkim… nawiązać – kontakt. Tak, ten duch (wy to nazywacie… nawiedzonym domem), ale Ja uważam, że to Istota Duchowa… wybrała sobie to miejsce, po to żeby… nie straszyć, ale… zakomunikować, że jest, że potrzebuje pomocy. Najlepszym rozwiązaniem w tej sprawie (dzieci to odbierają, bardzo ładnie odbierają) przede wszystkim nawiązać kontakt z tym duchem i zapytać się, czego tak naprawdę potrzebuje, jakiej pomocy potrzebuje i… spełnić, spełnić – jego – prośbę. Wtedy… on odejdzie a w domu – zapanuje – spokój i dzieci się nie będą bały. Zrób to, jak najszybciej to zrób. Słucham.

Paweł: Opiekunie Ziemi, proszę zobacz na mnie swoimi duchowymi oczami czy proces leczenia, powrotu do zdrowia przebiega prawidłowo? Pytam, bo czasami tak boli organizm, że nie da się wytrzymać. Dziękuję za odpowiedź. Rafał.

ENKI: Przebiega, Rafale, ale nie zapomnij… jednego. Jak długo, z tą swoją przypadłością – żyłeś, a organizm powoli, bardzo powoli się regeneruje. Ważne są też ćwiczenia rehabilitacyjne, których nie można bagatelizować i ćwiczyć – zgodnie – z zaleceniami tych, tych ludzi, którzy… znają się na tym. A… po drugie to… musisz też sobie… komunikować albo powiedzieć, że to minie. Ból, który jest jest reakcją ozdrowienia, czyli poprzez ten ból… organizm też daje ci sygnał, że… zaczyna się poprawiać. Pamiętaj o tym. Słucham.

Paweł: Witaj Kochany Enki, Świecie Duchowy oraz Syriuszu. Chcieliśmy podziękować z całego serca za szczęśliwy poród, za tą opiekę i że tak sprawnie i szybko to wszystko poszło. Postaramy się dać temu malcowi pełen ciepła i miłości dom. Dziękujemy bardzo za pomoc każdego dnia i za tą cierpliwość do nas. Serdecznie pozdrawiamy i mamy nadzieję, że jak tylko będzie możliwość to zobaczymy się wszyscy w komplecie. Basia, Bartek, Oliwia i Pola.

ENKI: Wszystko, wszystko się da zrobić… tylko… do, do prośby, jaka jest wystosowana – trzeba – dołączyć to, co już wcześniej było mówione: wiarę, wiarę. Wiara… ma potężną moc, potężną siłę, ale… trzeba też – w to wierzyć, z całego serca – wierzyć. Słucham.

Paweł: Witaj Panie Enki. Pytanie o etykę, moralność. Czasy mamy inne niż dwa tysiące lat temu. Zgadzam się, że politykom to lepiej wysyłać dobrą energię, bo wiadomo do czego nadmiar negatywnej psycho-energii może doprowadzić. (Chociaż to czasami trudne, wysyłać miłość do tak bardzo błądzących ludzi). Natomiast takie codzienne życie: ktoś atakuje słownie lub fizycznie – w tym przypadku nadstawiać drugi policzek, czy też bronić się rękoma, nogami i słowem? Filip.

ENKI: Oj, tych obrazów Filipie, to byś dostał dużo… [niezrozumiałe], bo… przyglądając się teraz poczynaniom ludzkim to… powiedzmy w dużym procencie… jest to, co widać. Walka, walka o przetrwanie. Oczywiście, że trzeba wysyłać energię, dużo – energii, tej pozytywnej – nawet… tym, którzy… sieją nienawiść, wrogość. To… to też zadziała, a nie zapomnij, że… czas od nowego roku – raz, że się przyspieszy, to znaczy też i zmieni. Dlatego… nie załamuj się, ślij energię, dobrą energię a będzie – to wynagrodzone. Słucham.

Paweł: Bardzo podobne pytanie. Witaj Nasz Nauczycielu i Opiekunie Ziemi Enki, Syriuszu B i Świecie Duchowy. Znając przykazanie miłości, które daje nam wszystkim to, co jest najlepsze dla nas, to jednak niektórzy nie rozumieją tego przykazania. Po prostu uważają, że jeśli osoba, co czyni zło drugiemu w danej chwili, to nie należy wybaczać, Stąd pytanie: jak takim osobom wytłumaczyć taki sposób myślenia? Z wyrazami szacunku. Mirosława Wyka z Bydgoszczy.

ENKI: Nie tłumaczyć, ty masz wysyłać… dobrą, pozytywną energię – nawet tym, którzy… ci źle życzą, czy źle życzą innym – ty – wysyłaj – dobrą energię. Na efekt takiej dobrej energii… możesz trochę zaczekać, ale to będzie, będzie się realizować. Słucham.

Paweł: Dziękuję Panie Enki, że jesteś z nami. Bez Ciebie to pewnie i nas już by nie było. Dziękuję. Czas leci a nadal odczuwam Twoją siłę. Przeogromną. Chcę zapytać, jak Ty, Panie Enki się czujesz, jak się masz? – takim prostym językiem. Czy jesteś zadowolony z nas, czy też jak to jest? Filip. Pozdrawiam. Filip.

ENKI: Jak się czuję i jak się mam? No cóż… Gdybym powiedział jak się mam, to na pewno… nie bylibyście zadowoleni. Staram się… zachować spokój, staram się zachować… dobrą i przekazywać dobrą energię. Dlatego też… taką dostałem rolę – tu na Ziemi: pomagać ludziom i nie zważać na to… jak… Ja się będę czuł czy co będę widział. Mam po prostu po-ma-gać. I tak będę czynił aż do – zupełnego – oczyszczania – Ziemi. Słucham.

Paweł: Na jednej z sesji przekazałeś nam, że starożytnym językiem ludzkości był hebrajski. Miałem pewne trudności z akceptacją tej informacji. Jednak kilka dni temu pokazałem znajomym próbkę pisma Plejadan daną ludziom przez Semjasę z Planety Era. Przez przypadek obróciłem to pismo o dziewięćdziesiąt stopni i nagle dostrzegłem hebrajskie litery: alef, lamed i inne podobne. Semjase mówi, że to pismo używane było od dziesięciu tysięcy lat, czyli od czasu gdy opiekują się ludzkością. Mówię o tym, bo to kolejny dowód dla niedowiarków na to, że Twoje słowa są prawdziwe. Paweł z Łodzi.

ENKI: Wszystkie moje słowa – są prawdziwe. Może jedynie… [wypowiedziane z westchnieniem] tylko tooo, że to, co mówię… trochę z czasem się nie, nie łączy, ale… zawsze wypowiedziane słowa, prośby – to jest prawdziwe i tak było, jest i będzie. Słucham.

Paweł: Na ostatnim spotkaniu Bill pokazał nam film, na którym był widoczny starożytny, różowy sarkofag. Według Billa w sarkofagu ma przebywać żywa, lecz uśpiona osoba przybysza z innej Planety, być może z Syriusza. Podobne sarkofagi z uśpionymi osobami znaleziono wcześniej w Iranie, mężczyznę oraz w Rosji kobietę, nazwaną Tisulską Księżniczką. Czy te odkrycia mają coś wspólnego z odkryciem Billa i kim są te uśpione osoby? Paweł z Łodzi.

ENKI: Niby uśpiona, niby, ale teraz… wyobraźcie sobie, jaką technikę posiadają ci – starożytni. Ci… się już nie wybudzą, bo… do życia nie zostaną powołani, ale… dostaliście wy, jako ludzie, dostaliście znak i… nad tym się skupcie… to weźcie pod uwagę. Słucham.

Paweł: To były w sumie wszystkie pytania, które tutaj mieliśmy zapisane na kartkach i z Internetu. Teraz chciałem jeszcze Enki skierować do Ciebie taką prośbę. Wiesz, że nie jesteśmy tutaj grupą majętnych osób, że możemy tak naprawdę drobne jakieś przedsięwzięcia finansować i brakuje nam tych milionów, na które oczekują Egipcjanie. Kiedyż powiedziałeś, że te większe powiedzmy sumy będzie mogła sfinansować organizacja, jak ją nazwałeś Lewiatan, z którą mieliśmy nawiązać kontakt. Okazało się, że tym Lewiatanem jest jedna z organizacji japońskich. Mam do Ciebie wielką prośbę, w jaki sposób tą organizacje nakłonić do tego, żeby zaczęła działać? Żeby mogła sfinansować te oczekiwania egipskie i ruszyć prace dalej?

ENKI: Do końca, do końca – roku, i zostało… niebawem trochę czasu. Kiedy wspomniałem o… organizacji japońskiej, to słowa nie cofam. Przesiew już raz jest robiony nawet w tych organizacjach – tu – ziemskich. Ale… japońska… fundacja, istoty, zaczną – jak to mówicie – myśleć, bo do końca roku – jeszcze się trochę wydarzy. Dopiero… zacznie się po – nowym – roku, a worka pieniędzy, to… mogę spokojnie obiecać: nie zrzucę wam z góry, bo ich też nie mam. Dlatego… co trzeba to trzeba zrobić, a… My duchowo będziemy pomagać. Jedni będą musieli odejść… a inni – przybędą do pomocy. Postaram się o to. Słucham.

Paweł: Czy ktoś z sali ma jeszcze jakieś pytanie? (Tutaj zostało podesłane). Enki, czy mogłabym prosić, dla nas wszystkich, uczestników spotkania o podwyższenie naszych wibracji, abyśmy mieli więcej pozytywnych myśli i otwierali swoje serca? Agnieszka.

ENKI: A o czym Ja mówię – tu dzisiaj podczas tego spotkania? Co macie w sobie wyzwolić? Wiarę, przede wszystkim wiarę. Jeżeli wy tutaj będący na tym spotkaniu zaczniecie myśleć pozytywnie… i mówić sobie, w jak… w jakim stopniu wasza wiara jest wyzwalana – to się stanie, to każdy to poczuje. Nie dam wam na łopacie instrukcji, takiej żebyście od razu to poczuli. To trzeba – będzie wy-pra-co-wać, a to się stanie. Przyrzekam – to się stanie. Czy coś jeszcze?

Paweł: Czy ktoś chciałby zadać jakieś pytanie z sali?

Osoba z sali: Może ja. Dziękuję Kochany Enki za ostatnią lekcję, której mi udzieliłeś. Tak… czasami te baty czuję do dzisiaj. I dziękuję bardzo, bo to jest potrzebne czasami. To jest ogromna miłość, którą mnie obdarzyłeś i to wszystkie lekcje, które odbieram to są bardzo fajne. A wszystkim chciałbym przekazać taką bardzo ważną informację, żeby nie szli drogą na skróty, na łatwiznę i przestali zadawać idiotyczne pytania. Zacznijcie czytać sesje, dlatego że przyszłość jest ukryta w historii, w przeszłości. Tak powiedział Enki i tak będzie. Dziękuję.

ENKI: Właśnie. I zacząć wyzwalać z siebie – wiarę. Prawdziwą – wiarę. Tak jak mówił Mój Brat Jezus, któremu zadano pytanie. Odpowiedział – w prosty – sposób: „Nie ja leczę, nie ja cię uzdrowiłem, ale… uzdrowiła cię twoja wiara”. I to samo tutaj: zacznijcie prawdziwą wiarą kierować swoje uczucia, a wtedy… wtedy dopiero – zobaczycie, jak to będzie – wyglądać. Czy coś jeszcze?

Paweł: Czy ktoś jeszcze chciałby zadać pytanie? Jeszcze będzie pytanie.

Osoba z sali: Witaj Enki, ja mam jeszcze krótkie pytanie. Czy Uniwersytet Opolski, wydział archeologiczny może nam w czymś pomóc?

ENKI: To więc Ja też ci powiem krótko. Nie. Naprawdę – nie. Teraz… musicie się skupić na tym, co już zostało osiągnięte. Jeżeli masz [westchnienie]… dużo pieniędzy, bo… o te pieniądze właśnie teraz się rozbiega – pełne worki, wtedy – tak, możesz… rządzić i wydawać polecenia, ale… skoro wasze sakiewki są puste, to niestety… możecie liczyć tylko i wyłącznie na naszą duchową pomoc. Czy coś jeszcze?

Paweł: Ktoś jeszcze miałby ochotę zadać pytanie? Widać, że chyba nie, więc chciałbym Ci Enki bardzo podzię… Chciałeś […] coś powiedzieć?

ENKI: To i Ja, to i Ja, jako Opiekun – Ziemi, dziękuję wam za wysłuchanie tych słów moich i… to, o co mogę prosić – nie tłumacząc… to… to żeby… też… ta moja wypowiedź, te moje słowa… zostały też – przekazane do Ameryki. Niech sobie, co niektórzy, poczytają. Ja – Enki, za… tą rozmowę, za wysłuchanie słów moich – dzisiaj – dziękuję.

Osoby z sali: Dziękujemy.

Paweł: Też bardzo Ci dziękujemy i za cierpliwość, i za to spotkanie.

 

*      *      *

 

Zapis dźwiękowy przekazu myślowego z dnia 12-go listopada 2022-go roku – Wrocław

 

328 Wrocław 12 XI 2022

 

.

Fundacja The mysteries Of the World

Adres korespondencyjny Fundacji:

The Mysteries of the World
P.O.Box 345 86
Chicago, IL. 60634 – 0586

SEKRETARIAT:

Barbara Choroszy: barbarachoroszy@yahoo.com